Pierwsze koty za płoty. Jako, że nie mogliśmy wytrzymać do rozpoczęcia roku szkolnego, żeby w końcu się poznać, to spotkaliśmy się w wakacje. Co prawda nie było wówczas stu procentowej frekwencji ale i tak było nas dużo. Usiedliśmy sobie na trawce w parku i… rozmawialiśmy. Było bardzo miło, a we wrześniu już mniej więcej się znaliśmy.;)
Maria Derendarz
Brygida Cieluba
Sandra Maciejek
Magdalena Sokołowska