W trakcie dwóch pierwszych tygodni września w I Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Chrobrego przeprowadzone zostały integracje klas pierwszych. Każdego dnia uczniowie innego profilu spotykali się w szkolnej auli wraz z wychowawcą oraz pedagogiem szkolnym – panią Ewą Bąbol, aby udzielić odpowiedzi na różnorodne pytania, wziąć udział w zabawach mających na celu sprawdzić umiejętność pracy w grupie oraz – co najważniejsze – dowiedzieć się o sobie nawzajem czegoś interesującego.

 

Pierwsze zadanie polegało na powtarzaniu imion. Uczniowie siedzieli w kole i musieli zapamiętywać osoby, które przedstawiały się przed nimi. Następnie każdy opowiadał, gdzie uczęszczał do gimnazjum i dlaczego wybrał I LO. Większość stwierdziła, że zdecydowała się na „Chrobrego” ze względu na wysoki poziom nauczania oraz z polecenia znajomych, jak i absolwentów naszej szkoły.

Kolejnym punktem zajęć była gra w skojarzenia. Pani pedagog wymieniała nazwy kolorów, zaś uczniowie opowiadali o tym, co – według nich – wiązało się z tymi barwami. Potem należało wykazać się pomysłowością i dosyć szybko wypowiedzieć słowo rozpoczynające się na ostatnią literę wcześniejszego. W auli zapanował szum, kiedy przyszło do podzielenia się w pary. Trudność być może polegała na tym, że trzeba było ją stworzyć z osobą, z którą do tej pory rozmawiało się najmniej.

W ciągu pięciu minut uczniowie mieli zapamiętać jak najwięcej informacji na temat drugiej osoby, by następnie wypowiedzieć się o niej na forum. Do zadań w duecie należały także interpretacje popularnych przysłów, które reszta zgromadzonych musiała odgadnąć, nie otrzymawszy podpowiedzi słownej – jedynie w postaci gestów.

Ostatnim przedsięwzięciem była praca w dziewięcioosobowych grupach uformowanych przez panią pedagog w zupełnie przypadkowy sposób. Najpierw uczniowie układali plan dnia spędzanego na bezludnej wyspie, następnie wypisywali czynności, z których każda zaczynała się na inną literę alfabetu oraz wymyślali treść listu SOS. Na samym końcu dwie grupy prezentowały własną, komiczną wersję „Czerwonego Kapturka”, a dwie – tragiczną.

 

Podczas czwartkowego [13.09.] spotkania klasy 1b zdołałam porozmawiać z Marysią Rutkowską. Oto jak odpowiedziała na zadane przeze mnie pytania:

 

1. Czy przychodząc do „Chrobrego”, znałaś kogokolwiek ze swojej nowej klasy czy każdego zobaczyłaś po raz pierwszy? Czułaś zdenerwowanie podczas uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego?

Do nowej klasy trafiłam z trójką znajomych z gimnazjum, resztę zobaczyłam po raz pierwszy właśnie 3 września. W trakcie wakacji wprawdzie organizowaliśmy spotkania klasowe, rozmawialiśmy również przez facebooka, ale w komplecie spotkaliśmy się dopiero w trakcie uroczystości rozpoczęciu roku.  Dzięki tym pierwszym próbom kontaktu przez facebooka nie odczuwałam wielkiego zdenerwowania. Jednak – jak zapewne każdy – czułam się odrobinę niepewnie, być może z powodu nadchodzących, wielkich zmian w postaci nowej szkoły oraz nowych znajomych i nauczycieli.

2. Czy przed zajęciami integracyjnymi udało Ci się nawiązać znajomości z osobami z Twojej nowej klasy?

Oczywiście. Integrację rozpoczęliśmy sami, bo już 3 września. Po krótkim wypadzie na miasto było nam łatwiej spotkać się następnego dnia w szkole.  Z upływem kolejnych dogadywaliśmy się coraz lepiej. Zajęcia integracyjne naszej klasy odbyły się dość późno – w czwartek, w drugim tygodniu nauki. Do tego czasu moja klasa zdążyła się poznać i fajnie zgrać.

3. Uważasz, że zajęcia integracyjne organizowane dla pierwszaków to dobry sposób na zaadaptowanie się w społeczności klasowej?

Wydaje mi się, że i bez integracji klasy zgrałyby się z biegiem czasu. Jednak dzięki takim zajęciom mamy okazję poznać się jeszcze lepiej i, oczywiście, szybciej. Plusem owych zajęć było to, że brał w nich udział również wychowawca.  Integrował się razem z nami, mógł dowiedzieć czegoś, czego nie wiedziałby, przeprowadzając jedynie lekcje, i zobaczyć, jak zachowujemy się w klasie; czy potrafimy się dogadać z kolegami, pracować w grupie oraz wykreować pierwsze wrażenie.

4. Co najbardziej zainteresowało Cię podczas zajęć integracyjnych?

Dzięki świetnemu przygotowaniu planu zajęć przez panią pedagog czas spędzony w auli upłynął nam naprawdę wesoło, nie zabrakło żartów oraz wybuchów śmiechu. Wszystkie zadania były wymyślone tak, abyśmy mogli się poznać. Uważam, ze najbardziej interesujące to te w grupach, ponieważ każdy posiadał możliwość wykazania się. Musieliśmy wtedy wysłuchać siebie nawzajem, aby wybrać najfajniejsze pomysły, które potem pozwoliły nam wykonać zadanie w satysfakcjonujący sposób.  Śmialiśmy się, wygłupialiśmy i zdaliśmy sobie sprawę z tego, że każdy jest potrzebny.

Tekst i fot.

Kasia Dobrowolska


KONTAKT

REKRUTACJA

ZASTĘPSTWA

PLAN LEKCJI

SAMORZĄD UCZNIOWSKI

DZIAŁ PRZYRODNICZO MATEMATYCZNY

DZIAŁ
HUMANISTYCZNY

DZIAŁ
JĘZYKÓW OBCYCH

DZIAŁ SPORTOWY

DZIAŁ
ARTYSTYCZNO-
KULTURALNY

PLANETARIUM

SZUKAJ